Аннотация: W kosmosie z jednej strony toczą się bitwy pomiędzy pięknymi wojownikami konstelacji Rubinów. A z drugiej wojownicy konstelacji Szmaragdu. I tylko dziewczyny klonów, które są boso iw bikini, biorą udział w bitwach.
DZIEWCZYNY WOJOWNIKI ATAKUJĄ W KOSMOSIE
ADNOTACJA.
W kosmosie z jednej strony toczą się bitwy pomiędzy pięknymi wojownikami konstelacji Rubinów. A z drugiej wojownicy konstelacji Szmaragdu. I tylko dziewczyny klonów, które są boso iw bikini, biorą udział w bitwach.
. ROZDZIAŁ 1
Dwie armady kosmiczne walczyły w próżni. Z jednej strony konstelacja Rubin, z drugiej Szmaragd.
A po obu stronach tylko wojowniczki klonów. Jednak dość różnorodne fryzury. Ich włosy były w czterech podstawowych kolorach: niebieskim, żółtym, czerwonym i białym!
A wojownicy są po prostu wspaniali.
Oczywiście bardzo jasne rozbłyski supernowych. A statki kosmiczne, zwłaszcza duże, wielkie pancerniki, wysyłają na siebie salwy śmiercionośnych pocisków.
Potężne kosmiczne pancerniki i pancerniki oraz drednoty to główna siła uderzeniowa. Wysyła na siebie niszczycielskie wiązki, duże torpedy i wiązki hiperplazmatyczne.
Pędzi przez próżnię i chwyta mniejsze statki kosmiczne.
Klonowane dziewczyny, pędzące przez swoje statki, migoczące nago, różowe iz wdzięcznymi zaokrąglonymi obcasami.
Są takie piękne, a ich skóra lśni jak polerowany brąz. To są cudowne dziewczyny - po prostu super.
Cztery największe flagowe wielkie pancerniki Gwiazdozbioru Szmaragdowego próbują przełamać formację Gwiazdozbioru Rubinowego. Ale w odpowiedzi pełzają po nich cztery najbardziej masywne okręty flagowe wroga. Ogromne statki kosmiczne wyglądają jak kaszaloty wielkości połowy księżyca. I mają tysiące dział dużego kalibru. Są takie beczki, które w minutę wyrzucają energię bilionów bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę.
Ale oczywiście wielkie pancerniki mają pola siłowe, które łagodzą destrukcyjne skutki promieni, impulsów, pocisków i torped.
Migoczą jak srebrna mgła na powierzchni dużych statków.
Mniejsze statki kosmiczne również atakują. W szczególności krążowniki różnych klas - ciężkie, średnie, lekkie, pomocnicze. I niszczyciele, jak nagie sztylety o grubych ostrzach. I pełne wdzięku brygantyny. Mają kształt niemowląt.
Zarówno niszczyciele przypominające piranie, jak i większe, potężniej uzbrojone kontr-niszczyciele.
Oto poszczególne krążowniki walczące z krążownikami. A od uderzeń pocisków, promieni i impulsów wybuchają pożary.
Dziewczęta-klony uciekają przed ogniem, który pochłania statki. A płomień pędzi za nimi, chwytając piękności za ich bose pięty.
Dziewczyna w niebieskich włosach strzela do wroga gołymi palcami.
Wystrzelona przez niego rakieta trafia we fregatę, wybuchają tam pożary i lecą ogniste fale. Dziewczęta klonów krzyczą z rozdzierającym sercem. Prawie nie są przykryte ubraniami. Tylko wąskie paski materiału na klatce piersiowej i biodrach. Pod opaloną, złocistooliwkową skórą widać ulgę w mięśniach.
Bardzo uwodzicielskie nogi dla dziewczynek. A gołe palce piękna wciskają przyciski joysticków.
I żłobie z agresywną postawą.
Oto dziewczyna ze złotymi włosami. I nacisnęła gołym, bardzo wdzięcznie wygiętym obcasem.
A rakieta zareagowała i pędziła, przecinając próżnię. I bardzo dokładnie mijała promienie laserów. I wsiadłem do krążownika. I ten, który się trzęsie.
A z drugiej strony, jak dziewczyna z rudymi włosami, ona też będzie strzelać. Podczas naciskania pępka. Który zareagował bardzo ostro.
Dziewczyny znowu piszczą i skaczą. A kiedy uderzą, przeciekają, widać, jakie mają uwodzicielskie nogi.
Oto dziewczyna z białą fryzurą wysyła morderczy dar zniszczenia i śmierci. I wylatuje, uderzając w brzuch pancernika. I to bardzo udane żądło. Chociaż obie strony dziewczyny są silne. I odpowiadają. W szczególności dziewczyna o niebieskich włosach daje w zamian dar zagłady.
I znowu cios, strzały, potrząsanie autem.
Istnieją jeszcze mniejsze statki kosmiczne: łodzie i myśliwce. Te ostatnie są podwójne lub pojedyncze.
Pieczą też koleżankę, a piękne dziewczyny pokazują najpiękniejsze i najseksowniejsze akrobacje.
Oto wojownik o fioletowych włosach przeciwko piękności o fioletowych włosach.
Obie dziewczyny zdjęły nawet staniki. I próbują się ugryźć za pomocą szkarłatnych sutków. I bardzo dobrzy wojownicy.
Dziewczyna o fioletowych włosach odrzuca na bok swój myśliwiec. I strzelanie z sześciu laserowych działek powietrznych. A jej przeciwnik z fioletowymi włosami również ma podobny samochód. Oba myśliwce wyglądają jak płaszczki z przezroczystym pancerzem.
Są bardzo dobre w manewrowaniu i skakaniu. I robią bardzo dobre salta.
Dziewczyny ponownie używają rubinowych sutków podczas strzelania na pełnych, apetycznych piersiach.
Te piękności są po prostu ucieleśnieniem piękna. A kiedy są w samych majtkach, to jest takie uwodzicielskie. I możesz na nie patrzeć i nie odpadać.
Obie dziewczyny próbują się zakryć za pomocą pól siłowych na czołach bojowników.
I mają całkiem przyzwoitą ochronę. I zdolny do odbijania szkodliwych promieni.
Ale dziewczyny, jedna o rudych miedzianych włosach, a druga o jasnożółtych włosach, znów szermierczą i manewrują przeciwko sobie w myśliwcach.
Dziewczyny próbują dostać się do siebie. Ale to nie działa zbyt dobrze. Wojownicy kręcą się i skaczą. A ich wojownicy są jak piłki pingpongowe, w górę iw dół.
Dziewczyna o miedzianoczerwonych włosach, jak na saniach, zjechała z odkurzacza i skręciła. A wojownik o jasnożółtych włosach zrobił sztuczkę: jaskółki. I wystrzeliła blisko, używając rubinowego sutka.
A dziewczyna z rudymi włosami poczuła intensywny upał. A jej muskularne ciało było pokryte kroplami potu.
Dziewczyna z żółtymi włosami zaśpiewała:
- Mamy wielką moc, wielką moc,
Przyjaźń z nią jest jak zabawa z krokodylem!
A ona też dostała wypisu. A także zaczął się pocić i błyszczeć. Wszystko wyglądało jak w jakimś bardzo drogim filmie z mieszanką erotyki i kosmicznej opery.
Dziewczyny są prawie nagie, spocone. I strzelają, używając cycków, które są jak pąki róż, i gołych palców zwinnych nóg.
A wojownicy nie zapominają śpiewać:
Niech cały kosmos pogrąży się w chaosie
A próżnia drży od przerw...
Wróg zostanie uderzony siłą dziewcząt,
I na zawsze jesteśmy zjednoczeni z Ojczyzną!
Chociaż zastanawiam się, jaka może być Ojczyzna klonowanych dziewczyn. Bardzo piękna oczywiście i muskularna.
I wyobraź sobie miliardy wojowników i wszystkie piękne, półnagie dziewczyny i ani jednego mężczyznę.
Jak wspaniała jest ta armia. Jak świetni są jej wojownicy. Jakie mają figurki? I luksusowe biodra, wysokie piersi, z sutkami, które błyszczą jak fasetowane rubiny.
Są to dziewczyny nienaganne w swojej sportowej urodzie. Lepiej ich nie znajdować. Chociaż oczywiście jest to względne. Flota jest ogromna. Na flagowych wielkich pancernikach są miliony dziewczyn. Są niezwykle piękne i pełne wdzięku.
A teraz za działem pancernika dziewczyna o siwych włosach strzela bardzo celnie do pancernika wroga. A teraz pocisk przebija wieżę i rozbija działa. A w pocisku zachodzi reakcja hiperjądrowa, która działa z kolosalną destrukcją. I brutalnie pali metal. I tu pojawiają się bardzo okrutne impulsy unicestwienia.
Dziewczyny nawet śpiewały unisono, potrząsając swoimi truskawkowymi cyckami, które doprowadzają mężczyzn do szaleństwa:
- Wątek jest zerwany
Grozi nam zła śmierć...
I żyć
Dziewczyna musi być cierpliwa!
Wojownicy są bardzo fajnie rozproszeni. Wciskają guziki nagie, okrągłe obcasy. A wyzwala je groźna, niszczycielska siła rakiet z torpedami. Niszczą wroga, przepalając wieże. A spalone, ranne, kalekie dziewczyny odlatują w różnych kierunkach. A jeden z nich był właśnie w ognistym wichrze.
A wszystko, co z niej zostało, to jej bose stopy. Tak giną dziewczyny na tej wojnie.
Jedna z nich nawet śpiewała, potrząsając żółto-miedzianymi włosami:
- we wszechświecie szaleje wojna,
Wojna bez powodu...
Szatan się uwolnił
A wraz z nim nadeszła śmierć!
Reszta piękności, tupiąc i szarpiąc gołymi, pełnymi wdzięku nogami i potrząsając piersiami szkarłatnymi sutkami, podniosła:
A kto zatrzyma przepływ?
Krwawe szalone rzeki...
Promień lasera wbije się w skroń,
I w mgnieniu oka mężczyzna zniknął!
Dziewczyny razem nacisnęły rubinowe sutki na guziki, wystrzeliły rakiety ze śmiercionośną siłą i kontynuowały:
I taki chaos
Zalał wszechświat...
Smutny los ludzkości -
Znoś ból, cierpienie!
Rzeczywiście, chaos, statki kosmiczne giną w bitwach, a wraz z nimi piękne, opalone, muskularne, półnagie i bardzo uwodzicielskie dziewczyny.
Dziewczyna o niebieskich włosach, strzelająca truskawkowym sutkiem i wystrzeliwująca niszczycielskie pociski niosące energię miliardów bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i wysyłająca dary całkowitego opadu na dno śmierci, zaśpiewała:
- Syn Ziemi odmówi w odpowiedzi,
Nie pozostanę niewolnikiem złych panów...
Wierzę, że będzie piękny świt
Wiatr odświeży świeżą ranę!
O świętą ojczyznę w bitwie,
Bo potężny Pan wzywa,
Wstawaj wcześnie dziewczyno,
Ciemność odejdzie - zakwitnie róża maja!
I znowu bosa stopa dziewczyny jest w pracy i pokazuje jej impuls do pukania.
A dziewczyny krzyczały zgodnie:
- Śmierć Łysego Führera!
To wojownicy, którzy walczą o światło i sprawiedliwość. Są pełne mądrości i odważnych duchowych impulsów.
Oto piękności - najwyższa klasa erotyki i kosmicznej wojny. Nikt nie może się przeciwstawić takim ludziom jak oni.
Dziewczyna z żółtymi włosami również go weźmie i celnie strzeli we wroga. Robi to śmiertelnym skokiem.
I uderz we wrogi pancernik szmaragdowej konstelacji. A inny wojownik o niebieskich włosach, używający również bardzo pięknego sutka z piersi truskawki, uderzy w statek kosmiczny gwiazdozbioru rubinów. A także w odpowiedzi na zniszczenie i śmierć.
Dziewczęta są najwyższym i kolosalnym wyznacznikiem niebiańskiej klasy i kosmicznej głębi, ich najwyższe głosy robią kolosalne nuty.
Tych piękności nie da się przezwyciężyć niczym. Chociaż niszczą się nawzajem z gorącym entuzjazmem.
Na przykład flagowe pancerniki brutto otrzymały kolosalne uszkodzenia. I wiele wież zostało uszkodzonych, a działa pogięte i zdeformowane. Same pociski uległy detonacji. I popękały pancerne sufity, a przez powierzchnię wdzierało się gorące powietrze.
I dziewczyny uciekły, a ich nagie, bardzo uwodzicielskie i bardzo podniecające obcasy i nogi błysnęły w mężczyznach. A czasami nagie, różowe podeszwy piękności lizały ogniste języki hiperplazmy.
A wojowniczki krzyczały, skakały i piszczały.
Wydawało się, że boli...
Ale śpiewali:
Przez pustkę, konie kosmiczne,
Dziewczyny są wszędzie, nie dogonią nas!
Nie dopadnie nas! Nie dopadnie nas!
Wojownicy są naprawdę pogodni i tryskają energią.
I śpiewają na całe gardło:
- Mocno wierzę w
Że Fuhrer z łysiną wkrótce umrze...
Wyjmij dłuto
Niech ciemność będzie werdyktem!
A ich nagie pięty wciskają guziki i palą fregaty i brygantyny za pomocą plam hiperplazmatycznych.
Oto dwa niszczyciele konstelacji zderzyły się z końcówkami. A pola siłowe działały, pochłaniając energię. A potem nastąpiła reakcja unicestwienia. I zaczął się specjalnie rozdzierać i zapadać. I była totalna śmierć i zwroty akcji ultra-ognia.
Pożary szalały najsilniej. A jednocześnie niezwykle niszczycielska moc.
I były dosłownie diaboliczne starcia. Śmierć i pożary statków kosmicznych trwały bez przerwy.
Dziewczyna o niebieskich włosach wzięła i nacisnęła gołymi palcami następny guzik. Nastąpiła hiperplazmatyczna reakcja sprzęgania.
I tutaj ponownie pancernik z konstelacji rubinów przebił bojową substancję destrukcyjnego efektu.
Dziewczyna o żółtych włosach wzięła go i zaśpiewała, wysyłając wrogowi dar śmierci z truskawkowym sutkiem.
A wojownik ćwierkał:
- wierzę, że cały świat się obudzi,
Smok skończy się...
A słońce zaświeci
Prowadząc zło ku zagładzie!
Dziewczyna o rudych włosach, również nie zastanawiając się zbyt długo, wystrzeliła, używając szkarłatnego sutka. I zadziałała, destrukcyjna energia. I wbiły sobie przeciwników w zęby.
Ale natychmiast zareagowali, wybijając powrotny statek kosmiczny. Tymczasem potężne okręty flagowe, wielkie pancerniki, znajdowały się w stanie naprawy. A spawanie iskrzyło, lutowało, a metal sklejał się. W tym samym czasie gaszono liczne pożary.
Dziewczyny deptały płomienie bosymi, wyrzeźbionymi stopami. To była bitwa.
Marszałek o niebieskich włosach wzięła go i zaśpiewała:
- Bitwa w stromym ogniu szaleje jak dzika burza,
Hyperplasma płonie płomieniem ...
Kocham Cię w zamian dumnie wyglądasz
Chociaż nie ma fajniejszej dziewczyny!
Jasnowłosa marszałek zauważyła:
- Wszyscy tu jesteśmy fajni!
I będzie też walił swoim sutkiem z piersi truskawki. Taki wspaniały wojownik w randze marszałka. Jest prawie całkowicie naga w samych cienkich majtkach. Ale z drugiej strony na ramionach namalowane są epolety z gwiazdami.
A to odróżnia ją od innych dziewczyn. To, co muszę powiedzieć, jest bardzo fajne i fajne.
Szkarłatna dziewczyna o niebieskich włosach również naciska guzik szkarłatnym sutkiem.
I wypluwa z szerokiego pnia, plamę hiperplazmatyczną. Lata i rozprzestrzenia się. Owija się wokół pocisku brygantyna i mocno go ściska, tak że nawet metal pęka i pali się. A dziewczyny na brygantynie ryczą i wyją, i po raz kolejny migoczą bosymi stopami.
Natomiast marszałek o rudych włosach dzioba sutek w pierś na guziku i wystrzeliwuje bardzo zwinną rakietę. Leci jak powój, przemykając przez próżnię. I dostaje się do pancernika.
Uderzenie przewraca platformę armatnią. A dziewczynki znów są zabijane lub okaleczane.
Zderzają się ze sobą z wielką furią. Są po prostu piekielnym ogniem i dziką siłą woli.
Rudowłosa marszałek śpiewała:
- Ale pulsacja serca i żył,
Łzy naszych dzieci, matek...
Mówią, że chcemy zmiany
Zrzuć smocze jarzmo łańcuchów!
Marszałek o siwych włosach śpiewała też:
- Od złego smoka,
Odkupimy ziemię...
I cień nieba
Zostawimy ludzi!
A wojownik uderzy we wroga za pomocą rubinowego sutka i dokona okrutnych zniszczeń za pomocą plamy hiperplazmatycznej.
A teraz przez platformę przetacza się trąba powietrzna. I pali broń wraz ze sługami, którzy stoją i im służą.
Dziewczyny wzięły go i zaśpiewały chórem:
- Jak żyliśmy, walcząc,
I nie boję się śmierci
Więc od teraz ty i ja będziemy żyć...
A na gwiaździstych wyżynach i górskiej ciszy,
Fala morska i wściekły ogień!
I wściekły i wściekły ogień!
A oddychający wojownicy ponownie użyli swoich szkarłatnych, bardzo jasnych sutków. I wybuchł dzikim szaleństwem.
I tutaj zareagowała hiperplazma, podgrzana do bilionów stopni. I poszedł do strumienia zniszczenia.
A nowe pancerniki, drednoty i pancerniki zapaliły się. A także eksplodował i statki i mniejsze. Ile tam było cierpienia i śmierci. Należy zauważyć, że niektóre klonowane dziewczynki miały dzieci. A ich śmierć, kiedy pozostają małe sieroty, jest podwójnie tragiczna. I nie mniej okrucieństwa.
Wzięła pani marszałek o żółtych włosach, wystrzelona przy pomocy swojego gołego
palce na wrogu, wybijając jego szeregi, jak kosą.
Dziewczyna wzięła go i zaśpiewała:
- Dziewczyny dzielnie walczą w kosmosie,
Mimo że są w bikini, boso...
Pokonaj dzielnie wszystkich wrogów
W razie potrzeby uderzą pięścią!
Tak, marszałek też się mocno wyraża. A liczne statki obsypują się rakietami i różnymi rodzajami ładunków wybuchowych. I reagują śmiercionośne bomby hipergrawitacyjne i rakiety.
W głębi budynków są witraże, a w głębinach budynków destrukcyjne impulsy. Walka między dziewczynami coraz bardziej przypomina śmietnik. A formacja marszowa była pomieszana.
Szkarłatna dziewczyna z siwymi włosami wzięła go i zaćwierkała, a jej szkarłatny sutek po raz kolejny wysłał niszczycielską rakietę, która niosła totalne pożary i śmierć.
Marszałek śpiewała, obnażając zęby i pokazując język:
Zimno ustąpiło wraz ze słońcem,
Strumień dźwięcznie iskrzy...
A teraz biegają przez kałuże
Boso dziewczyny!
Wojownik najwyraźniej kocha lato i wiosnę. W rzeczywistości takie strumienie w tym przypadku płyną. I wybuchają potężne bomby z ładunkiem hiperjądrowym.
A potem, jak supernowe, wystrzeliły rakiety termopreonowe. A próżnia jest remontowana.
I pali się dosłownie do samych kręgów strumieniami hiperplazmy. I znowu zadziałały pola siłowe. Poszło bardzo totalne zniszczenie i unicestwienie.
Platformy wzięły i zapłonęły nową, śmiercionośną siłą. A płomienie lizały nagie, bardzo ładne szpilki dziewcząt, powodując ból i cierpienie.
Wojownicy jednak krzyczeli i wyli, a jednocześnie nie zapomnieli, zrywając się ze światła, śpiewać:
- gołe stopy dziewczynek,
Jak dobre są...
Nie jesteśmy okruchami w bitwie,
Bijemy wrogów z głębi serca!
Wojownicy, których pięty są smażone, a nagie podeszwy pokryte pęcherzami, to coś bardzo obfitego i niepowtarzalnego uroku. Takie dziewczyny nie są czymś, co zatrzyma konia - słoniem w galopie.
Jasnowłosa marszałek wzięła go i zagruchała, śpiewając słowiczym głosem:
- Każdy, kto jest człowiekiem, który urodził się wojownikiem,
Płeć i wiek nie mają znaczenia...
Gdy jest legion wrogów bez liczenia,
Uwierz nam, nie jest za późno na zabijanie bydła!
Potem wzięła go inna marszałek o białych włosach i najpierw strzeliła rubinowym sutkiem, a potem zaśpiewała:
- Cóż, ilu krewnych można zabić,
W końcu człowiek się rodzi, wierzy w szczęście ...
Matka nie pozwala synowi iść na front,
A nawet latem na wojnie jest zła pogoda!
Dziewczyny spojrzały na siebie. Pancernik eksplodował w próżni kosmicznej. Taka ogromna, dobrej wielkości asteroida. I to było jak wybuch supernowej.
Twarze dziewcząt rozjaśniły się i zrobiły się szkarłatne. A dziewczyny zamrugały trochę, wzięły i zaśpiewały z wściekłością:
- Blisko, blisko, radość i kłopot,
Konieczne, konieczne jest udzielenie stanowczej odpowiedzi ...
Słoneczny świat - tak, tak, tak!
Wybuch jądrowy - nie, nie, nie!
Wojownicy oczywiście śpiewali z całą szczerością. Mieli zarówno ciepło, jak i podekscytowanie.
Wojownicza dziewczyna o niebieskich, nakrapianych rudymi włosami i epoletach marszałka, również strzelała za pomocą szkarłatnych sutków piersi i śpiewała z siłą uczuć:
Czy to możliwe, że morza zasną jutro,
Słońce zgaśnie, gwiazdy zgasną...
Świt nie może już wstać
A niebo powie - za późno!
A marszałek wzięła go i uroniła łzę. A jej oczy były tak niebieskie jak najczystszy szafir.
Wszystkie wojowniczki jednocześnie stukały gołymi obcasami, uroczymi, pełnymi wdzięku, uwodzicielskimi, seksownymi, opalonymi, silnymi, muskularnymi i zawrotami głowy nogami.
I śpiewali na całe gardło:
Pokój na świecie, nie ma potrzeby wojny
Niech przyjaźń zapanuje we wszechświecie!
A dziewczyny jak gwiżdżą we wszystkich nozdrzach. I szkarłatne, piękne serca wyrwały się z ich ust. Który zapalił się i zaczął migotać i migotać w powietrzu.
A dziewczyny od razu, wiele miliardów wojowników, podniosło nogi do góry, obracając okrągłe, nagie, różowe obcasy, ćwierkając:
Czym jest wojna i czym jest wojna
Zła wojna ciocia i suka!
Odmówimy zbesztaniu,
Jest tylko jedna odpowiedź na pokój i przyjaźń!
I nagle bitwa się skończyła. I liczne statki kosmiczne zaczęły się rozpraszać w różnych kierunkach.
Uszkodzone statki pospieszyły do naprawy przez różne załogi, które brzęczały łukami spawalniczymi i elektrycznymi.
A dziewczyny wzięły to i zaśpiewały:
I aby wszyscy żyli w przyjaźni szczęścia,
I żeby ziemia była rajem dla wszystkich...
Nie wolno nam patrzeć na świat jak na grę,
Nie atakuj ludzi zza rogu!
MIŁOŚĆ DO PIĘKNEJ PANI, O KTÓRĄ WALCZĄ RYCERZE
To tak, jakby była księżniczką jednego królestwa. Bardzo młoda, szesnaście lat. I jeździ konno. Ale nastrój nie jest najradośniejszy. Chcą ją poślubić ze starcem z sąsiedniego królestwa. I ma swoją miłość. Również młody, szesnastoletni pasterz. Bardzo przystojny nastolatek, o delikatnej jak u dziewczynki twarzy i blond, długich włosach.
A ona skacze do niego. Najwyraźniej księżniczka nie może poślubić plebejusza. Ale miłość to silne uczucie i nie możesz tego zamówić.
Amelina podjechała do stada. Oto jej narzeczony w serce pogania owce batem.
Jest niski, w krótkich spodenkach i boso. Możliwe jest, aby wyglądać ogólnie na czternaście lub trzynaście lat - tylko chłopca.
A ten, któremu chcą dać Amelinę za żonę, to głęboki starzec.
Łysy, z rzadką siwą brodą, ze sztucznymi złotymi zębami. Obrzydliwy staruszek. I ma osiemdziesiąt sześć lat. Może dlatego Amelina nie uciekła z korony. Będziesz trochę cierpieć i zostaniesz królową wdową. A król, chociaż obrzydliwy i stał się, jest bardzo bogaty i ma rozległe królestwo z koloniami zamorskimi. Prawie imperium...
A co najważniejsze, żadnych synów. Oznacza to, że może stać się władcą ogromnego państwa.
Amelina ma dopiero szesnaście lat, ale jest bardzo mądrą dziewczyną.
Ale oczywiście jako pierwsza, młoda miłość do zapomnienia.
Zeskoczyła z konia. I rzuciła się chłopcu na szyję. Przytulili się i zaczęli się całować... Czyść tak młodo...
Potem Amelina zdjęła buty i pończochy, próbowała chodzić po trawie. Źdźbła trawy kłuły jej delikatne nogi.
Pasterz Sid zauważył z uśmiechem:
- Latem nasze dziewczyny biegają cały czas boso, a ty jesteś taki blady!
Amelina odpowiedziała westchnieniem:
- Opalona skóra jest uważana za oznakę niskiego pochodzenia! Ale masz ciemną skórę, a twoje włosy są prawie jak śnieg!